Dzień otwarty
2024-10-21Pyza
2024-10-24W sobotę, 17 października, uczestnicy kółka historyczno – turystycznego wybrali się na umiejscowioną na Placu Centralnym plenerową wystawę „Pewnego razu w nowym mieście, czyli historia Nowej Huty 1949 – 2024”. Choć Nowa Huta jako młodsza siostra Krakowa obchodzi w tym roku swoje 75 – lecie, to w rzeczywistości dzieje tych terenów sięgają czasów prehistorycznych – neolitu. Świetnie przygotowana wystawa, w formie komiksowej, przybliżyła nam dzieje naszej dzielnicy od legendarnych początków związanych z Wandą, co nie chciała Niemca, do współczesności.
Pytałam uczestników wyprawy, co najbardziej zapamiętają z historii Nowej Huty z tej ekspozycji. W odpowiedzi usłyszałam, że na pewno zabójstwo pięknej Zośki, modelki z obrazów Wojciecha Kossaka, które wstrząsnęło mieszkańcami Bieńczyc, informację, że lotnisko w Czyżynach miało też charakter pasażerski i można było stąd latać do Budapesztu, że Jan Matejko zakupił za sprzedaż swojego obrazu „Batory pod Pskowem” dworek w Krzesławicach oraz że pierwszy blok w naszej dzielnicy powstał na os. Wandy. Piękna pogoda zachęciła nas do spaceru po rozciągających się za Nowohuckim Centrum Kultury Łąkach Nowohuckich. Ten obszar ma prawie 60 ha, to użytek ekologiczny, na którym w październiku można spotkać wiele gatunków ptaków, które traktując dolinę Wisły jako korytarz, wzdłuż którego przemieszczają się na południe, gromadnie ściągają do pobliskich zarośli i drzew. My akurat zwróciliśmy uwagę na przebiegającą w oddali sarnę. Osobiście przekonaliśmy się o podmokłym charakterze łąk. Weszliśmy na wyznaczoną skrótową ścieżkę, gdzie doświadczyliśmy jej bagiennego charakteru, wychodząc na stały ląd w przemoczonych butach. Wyprawa była bardzo udana. Ucieszyliśmy się swoim towarzystwem, zwłaszcza obecnością naszego absolwenta, Staszka! A ja byłam szczególnie pod wrażeniem skupienia i uwagi uczestników podczas półtoragodzinnego oglądania wystawy!
Do zobaczenia na kolejnej wycieczce!
Izabela Błaszczyk